A więc najprzód ów tlenek węgla, czyli czad, pali się płomieniem błękitnym, czym różni się od gazu węglowego, który wcale nie płonie. Czad jest bezbarwny, jak powietrze, i tak samo, jak ono, ciężki, nic ma żadnego zapachu i jest niezmiernie trujący. Ponieważ zaś nie ma ani smaku, ani żadnej barwy, ani woni, więc trudno jest […]

Czytaj więcej

Woda wapienna na tych miast zbieleje jak mleko, dowodząc tern, że w słoju po spaleniu się węgla, jest sporo gazu węglowego i on to wytworzył biały proszek z wapnem wody wapiennej. A więc węgiel, płonąc, wytwarza naprawdę gaz węglowy. Jest jeszcze inny związek węgla z tlenem, który wydobywa się również z węgli płonących, a nazywa […]

Czytaj więcej

Rzeczywiście gaz węglowy połączył się z wapnem na związek, który zowiemy węglanem wapnia, gdyż zawiera i gaz węglowy, i wapno. Ponieważ zaś ów węglan wapnia nie rozpuszcza się w wodzie, więc unosi się w niej, a potem opada na dno w postaci białego proszku. Gaz zatem węglowy wytwarza biały osad w wodzie wapiennej i tern […]

Czytaj więcej

Nie wyczerpaliśmy jednak wszystkich własności gazu węgłowego. Chodzi nam także o to, aby móc od razu rozpoznać go od innych gazów, np, od powietrza, do którego jest pozornie bardzo podobny. Do tego najlepiej posłużyć może woda wapienna, której dostanie za parę groszy w każdej aptece. Jest to woda, w której rozpuszczono nieco wapna, tak, aby […]

Czytaj więcej

Człowiek, wchodzący do tej jaskini, nic odczuwa wcale obecności owego gazu, gdyż połową wznosi się nad jego warstwę; pies zaś, daleko niższy od człowieka, pada po chwili uduszony zebranym przy ziemi gazem węglowym. Z powodu tego znacznego ciężaru gazu węglowego, można przelewać go z jednego naczynia w drugie tak, jak wodę. Postawmy na stole zwyczajny […]

Czytaj więcej

Jeśli z bliska powąchamy gaz węglowy, to przekonamy się, że ma szczególniejszy zapach, trochę szczypiący; a jeśli usta zbliżymy do słoja, to uczujemy smak kwaskowaty. Smak ten i zapach przypominają bardzo wodę sodową, którą dostać można w aptekach, zamkniętą w syfonach lub butelkach woda ta bowiem jest zwykłą wodą, w którą wtłoczono gaz węglowy. Gaz […]

Czytaj więcej

Mamy więc tym sposobem słój, pełen jakiegoś gazu, zamiast wody. Każdy rozumie, że, gdybyśmy wzięli słój, napełniony nie wodą, łecz jak zwykłe powietrzem, to byśmy nie mogli zebrać w nim żadnego gazu obcego, bo gaz ten zmieszałby się z powietrzem, a więc nie byłby czysty. Może jednak myślicie, że w słoju zebraliśmy nie żaden jakiś […]

Czytaj więcej

Weźmy teraz miskę z wodą i słoik szklany, byle niezbyt szeroki; słoik zanurzmy w wodę, napełnijmy go wodą, po czym zatknijmy mocno ręką i postawmy do góry dnem w misce, bacząc, aby woda z niego nie uciekła. Przyrząd nasz już jest gotowy. W nim zbierzemy gaz węglowy. W tym celu weźmy trochę kredy w kawałkach, […]

Czytaj więcej

Wspominaliśmy, że węgiel, paląc się, łączy się z tlenem powietrza i daje gaz węglowy. Gaz ten jest tedy związkiem węgla i tlenu i nie przypomina wcale węgla, z którego powstał. Jest to gaz przezroczysty i bezbarwny, jak powietrze. Unosi się on w powietrzu w ilości dość znacznej; znajduje się także w głębie i w wodzie […]

Czytaj więcej

W książeczce Władysława Umińskiego pn. „Węgieł kamienny“ opowiedziano szczegółowo, w jaki sposób powstały na ziemi pokłady węgla kamiennego; dlatego tutaj przypominamy o tern tylko wiadomości najważniejsze. W bardzo odległych czasach ziemia pokryta była olbrzymimi lasami, w których rosły paprocie drzewiaste, skrzypy i widłaki, tak wielkie, jak nasze dzisiejsze drzewa. Ziemia była wówczas niezmiernie urodzajna, nie […]

Czytaj więcej